Brak słońca daję się we znaki poprzez mniejszą aktywność. Niemniej tak już jest od lat i po raz
n-ty próbuję oswoić się w czasie. Podczas długich wieczorów świetnie
można zrelaksować się robiąc na drutach różności. Ja dziergam
teraz szalik. Ale co to jest w porównaniu z robótkami jakie zobaczyłam na zdjęciach... Podwójny warkocz to już jest
mistrzowska robótka :) Każdy kto choć raz zrobił na drutach sweter
wie doskonale, że nie jest to łatwe, ale za to jakie piękne. Jednak same dzierganie nie wystarczy bowiem szybko może okazać się nudna zwłaszcza, gdy dana rzecz już gotowa, a dłonie zaczynają lekko drętwieć od żmudnej pracy :) Wtedy, słodkie leniuszkowanie w łóżku czy sofie, ksiązka, ciepła herbata owocowa, ciastko czy spacer we własnoręcznie zrobionym szaliku i swetrze. Słowem kopalnia pomysłów na jesienne wieczory jest bardzo duża. Tylko brać się do
roboty i już. Miłego dnia Wam życzymy !!!
zdjęcia : via My Paradissi
i piękne i apetyczne te inspiracje:)
OdpowiedzUsuńZ drutami zwykle średnio mi po drodze- wolę szydełko, ale zawsze zwłaszcza warkocze mnie urzekają;)
Bardzo urokliwe, piękne takim spokojnym, jasnym pięknem. Sweter urzekający - i ciaaaasto:)
OdpowiedzUsuńna jesienn wieczory i rózne humory, taki sernik by pomógł - na pewno!
OdpowiedzUsuń